Anna Łagan
POGRANICZE
Mieliśmy być ostatnią strażnicą na pograniczu cywilizowanego świata. Latarnią w ciemności, rozpraszającą mrok kłębiący się po drugiej stronie.
Nigdy nie widziałam tego mroku, ale mówiono nam, że ma nadejść wraz z dzikimi hordami. Więc czekaliśmy: na nadciągającą ciemność i na tych, którzy mieli za nią podążać. Wiedzieliśmy, że kiedy ten moment nadejdzie, los świata będzie zależał od nas.
I w końcu przyszli gromadą z drugiej strony granicy, a za nimi podążał mrok, dokładnie tak, jak zapowiedziano. To był moment, na który nas przygotowano: podjęliśmy decyzję dla dobra całego świata.
Ci, którzy nadciągnęli, byli ludźmi, więc przepuściliśmy ich na drugą stronę.
* * *
* * *