Mikrofikcja: Nigdy więcej wojny

Anastazja Sokołowska

NIGDY WIĘCEJ WOJNY

zasypiające niemowlę
kołysała przy piersi
gdy ciemne chmury nadciągnęły
a z nieba lunął siarczysty grad

pokaleczone ulice krwawiły
przeorane ciężkimi gąsienicami
gdzieś w herbacianym kubku
utknęła na zawsze herbaciana torebka
ręka niosąca jej pomoc zastygła w bezruchu
już nigdy nie drgnęła

świat niknął bezpowrotnie
w płaszczu militarnej bestii
za dużym nieszytym na miarę
nowego dwutysiąclecia

zewsząd przyglądały się pary oczu
w ciemnych oknach parowały szyby
pieczątki ostatnich oddechów

nikt nie palił żarówki
herbaciana torebka tonęła
w niewymówionej ciszy

* * *

Transcendencja Myśli

* * *

Post na Facebooku